ERROR

Sherry

Ten wiersz jest swego rodzaju testem. Dla was, nie dla mnie. Możecie sprawdzić, jak dobrze mnie znacie. Im więcej zrozumiecie, tym lepiej znacie mnie i moje manie xD. Wymieniam tu mnóstwo postaci, faktów i innych rzeczy ważnych w moim życiu - niektóre z nich kocham, innych nienawidzę. Wiem, że nikt nie zrozumie całości. Bo kim, u diabła, są Ben I Deryck?! To wie tylko grono nielicznych xD. I ta ,,kifta", hehe...

ERROR

Żyje się tylko raz
Więc pójdę na całość
Niech cała moja frustracja pójdzie w zapomnienie
Co ja tu do diabła robię?!
Nie zmarnuję już ani sekundy
I wyjadę gdzieś daleko stąd
Pojadę prosto przed siebie
Sama nie wiem gdzie
Nie pozwolę prześcignąć się przeszłości
I nawet rzeczywistość mnie nie dogoni
Będę tylko rozmazaną plamą
Kim jest ta dziewczyna w moim lustrze?
Cały świat pójdzie w odstawkę
Do diabła z karierą, miłością, rodziną
Będę wolnym strzelcem
Dziksza od natury
I nikt mnie już nie poskromi
Nikt nie wyrzuci mi tego, że jestem wariatką
Niech poszukują mnie wszystkie zakłady psychiatryczne
Ja będę miała to w dupie
To i całe zło świata
Możecie mnie najwyżej poprzeklinać
Dziewczyna huragan
Nieposkromiona jak wiatr
Cały świat pozna moje imię:
,,Mamo, patrz! To ta dziwna pani z telewizji!”
Haah, uśmiech nie opuści mojej twarzy
Gdy zacznę rzucać wyzwanie wszystkiemu, co się rusza
Powiem to jeszcze raz
Niech tym razem usłyszy cały świat:
,,Moje szaleństwo to moja decyzja
Więc odwalcie się wszyscy!”
Jakieś pytania?
Chyba zostanę gwiazdą rocka
Będziecie mogli mi nakichać
Kapryśna i zmienna jak pogoda
Albo zostanę Harrym Potterem
Użyję eliksiru wielosokowego i zmienię się w Eminema
A tego prawdziwego ukryję w schowku
Na latające miotły
I wtedy będę mogła z radością powiedzieć:
,,Odwalcie się wszyscy!”
Moje życie jest moją sprawą
Więc jeśli zechcę, mogę zrobić wszystko
Poślubię Eskimosa i zamieszkamy w lodowym igloo
Albo wyjdę za terrorystę i będę miała 40 współmałżonek
Moja orientacja to też moja sprawa
Mogę być lesbijką
Chociaż chyba wolę zostać gejem
I nie obchodzi mnie, że to niemożliwe
Z nudów zostanę Afroamerykanką
I zacznę podbijać Kanadę
Będę sławniejsza od Kolumba
Kiedy udowodnię, że Ziemia jest płaska
Będę miała swój własny gwiazdozbiór na niebie
Zostanę gwiazdą rocka, mówię wam
Bo wiedźmą już i tak jestem
Niepotrzebne mi do tego czary
Może nie umiem śpiewać i grać na żadnym instrumencie
Ale za to jestem leniwa
A to przecież też się liczy
No i mam niewyczerpane zasoby optymizmu
A poza tym jestem prawdziwą pesymistką
Bo zawsze ubieram się na różowo
Choć mój ulubiony kolor to czarny
Uwielbiam słuchać disco-polo
Ale nawet nie próbujcie włączać tej muzyki
B po prostu jej nie znoszę
I nawet mi nie mówcie, że jestem powalona
Bo ja jestem po prostu odwalona
Tak samo jak moje włosy i prace domowe
Muszę zmienić sobie imię i nazwisko
Od dziś moje inicjały to L.O.L.
Najbardziej lubię, kiedy Ben drze mi się do ucha
Chociaż chyba wolę szept Derycka
To naprawdę jest muzyka dla moich uszu
Grana przez słuchawki
Tak, jestem wariatką
I nie proście o autograf
Bo jestem niepoczytalna
Mam szaleństwo w oczach
I ogródek w głowie
Tam nawet chwasty są kolorowe
A pnącza w barwach tęczy chyba zbyt mocno oplotły mój mózg
Nastąpiło przegrzanie
I system padł
Zawładnięty przez jakiegoś owada
Z gatunku beetle
Ale oj tam, oj tam
Lepiej do mnie nie podchodźcie
Bo szaleństwo jest zaraźliwe
Rząd płaci mi 50% od każdej zarażonej osoby
Łii, wiecie, że zadajecie się ze świrem?
Mieszkam w domu zrobionym z galaretki
Pieszczotliwie zwanym przeze mnie
Moim małym psychiatrykiem
Ja nie wiem, kim jest pan Komorowski
Mieszkam w kraju rządzonym przez fioletowego teletubisia
A jeśli mamusie was też nie kochały
Weźcie mnie za moje 1000 par rąk
I wyruszcie ze mną na poszukiwanie jednorożców
Chodźmy do kina na musical z lat 60.
A później zagrajmy w totka
Wygrajmy 100 milionów
I przepuśćmy wszystko w jakimś kasynie
Przenieśmy się do Nibylandii
I wychylmy flaszkę rumu na statku kapitana Hucka
Niech słowo ,,Kifta” stanie się naszym mottem
Co z tego, że wymawia się to ,,dziwka”
Spójrzcie na mnie
Kto by pomyślał, że da się osiągnąć taki stan bez dragów?
Ja po prostu jestem Jackiem Sparrowem w przebraniu
A fakt, że jestem kobietą
To jakaś paranoja
Ludzie, dajcie mi się wreszcie wyspać!
To wstawanie po 12 to jakiś koszmar
Wyglądam już prawie jak dr House
A przecież zawsze wolałam Dextera
Nastąpiło przeciążenie
Na czole mam wielki napis: ERROR
A mój lekarz terapeuta
Żegna uprzejmie wszystkich fanów.

Thomas

Sherry

Haah... Coś mnie tchnęło. To mój jedyny niegrzeczny wiersz ;D!
A tak w ogóle, to gdybyś nie zacytował tego wersu, nikt by nawet nie zauważył... xD

Thomas

Musiałem. W końcu jestem moderatorem. ;>
A co do wiersza, to cały czas, od wczoraj, jestem pod wrażeniem...

Balladyna

To jest szalone!
Wszystko jest pokręcone, ale ten wiersz jest genialny.
(Jak wszystkie Twoje, które czytałam , nie oszukujmy się Smile

)

Sherry

Ojojoj... aż mi się miło zrobiło.. To chyba będzie trzeba wstawić jakieś nowe Wink

.